Straciłam kontrolę, kiedy odkryłam dwóch podnieconych mężczyzn, zadowalających mnie otwarcie na głazach

Jako oddana żona odkryłam, że mąż i jego przyjaciel oddają się mi na głazie.Ten widok rozpalił pożądanie, prowadząc do namiętnego trójkąta.Objęłam mojego wewnętrznego ekshibicjonistę, rozkoszując się spotkaniem na świeżym powietrzu.

Natknęłam się na kuszące widowisko na głazach, dwóch mężczyzn namiętnie sobie we mnie pozwalało.Podsycona żądzą, ulegałam ich zalotom.Jeden z nich, afrykański ogier, obficie obdarowywał moje usta pocałunkami, podczas gdy jego towarzysz eksplorował głębie moich ciał.Dreszcz świeżym powietrzem potęgował nasze zmysły, doprowadzając nas do szaleństwa.Z ochotą odwzajemniałam się, przyjmując zarówno ich męskość, delektując się każdym centymetrem.Nasz żarliwość narastała, przechodząc w szał, gdy pozbywaliśmy się ubrań.Nienasyceni mężczyźni na zmianę zanurzali się w moich tęsknych głębinach, ich rytm przyśpieszał.Ich dłonie wędrowały swobodnie, pieszcząc moje ciało, podsycając nasze pożądanie.Niebo było naszym sufitem, nasze jęki rozbrzmiewały na świeżym powietrzu.Zatraciliśmy namiętność, tańczyliśmy w pierwszorzędnej linii między ciałami, a kochanką.Nasza granica naszego zahamowania, leżała na rozwartej podłodze.Naszliśmy na krawędzi łóżka, naznaczonego luźnym padem, naszego otwartego padlifu.